Trump o „najgorszej gali oscarowej w historii”: Z wyjątkiem prezydenta, nie mamy już dzisiaj gwiazd
„Najniżej oceniane Oscary w historii. Problem w tym, że nie mamy już Gwiazd – za wyjątkiem waszego Prezydenta (oczywiście żartuję)!” – napisał we wtorek 3 marca na Twitterze Donald Trump. W swoim wpisie prezydent odnosił się do 26,5-milionowej widowni niedzielnej ceremonii wręczenia Nagród Akademii Filmowej. Portal The Hill podkreśla, że tak źle nie było jeszcze nigdy. Ostatni najgorszy wynik notowano w 2008 roku. Nawet wówczas jednak rozdanie Oscarów oglądało 31,8 mln osób.
Hollywood nie zapomniało o Trumpie
Trumpowi oscarowa gala mogła nie przypaść do gustu również z innego powodu. Imprezę prowadził prezenter Jimmy Kimmel, który słynie z częstej i ostrej krytyki obecnego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podczas samego show kilka razy przypomniał widzom o tym fakcie, biorąc na cel najważniejszego lokatora Białego Domu i jego współpracowników. Trumpa zaczepił też podczas swojego wystąpienia raper Common. – A President that trolls with hate. He don’t control our fate because God is great – rapował.